byłem przybyszem a przyjęliście mnie

W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać. Kto Mnie nie miłuje, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem Dużych rozmiarów baner z cytatem z Biblii: “Byłem przybyszem, przyjęliście Mnie” zawisł ponownie na krzyżu na Giewoncie. Został zauważony w czwartek rano przez turystę. Miesiąc temu płachta z tym samym cytatem również została zawieszona na zabytkowym krzyżu. Chcąc być wiernym ewangelii, nie mam wyjścia: "Byłem przybyszem, a przyjęliście mnie" — tu nie ma z czym dyskutować, należy to po prostu realizować. Ks. Puzewicz / Ks. byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”. Wówczas zapytają sprawiedliwi: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? W kontekście świąt Bożego Narodzenia nie możemy zapominać o naszej solidarności z najbardziej potrzebującymi, „najmniejszymi”, bezradnymi, czy ubogimi: „bo byłem głodny, a daliście Mi jeść, byłem spragniony, a daliście Mi pić, byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie, byłem nagi, a przyodzialiście Mnie, byłem chory, a nonton drama china my girlfriend is alien 2 sub indo. EWANGELIARZ NIEDZIELNY, 7 listopada 2021 XXXII NIEDZIELA ZWYKŁA Mk 12, 38-44 Jezus, nauczając rzesze, mówił: «Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok». Potem, usiadłszy naprzeciw skarbony, przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz. Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie». Wdowy, podobnie jak sieroty, objęte są szczególną Bożą opieką. Nie mają, bowiem znikąd pomocy. Żyją z Opatrzności Bożej, często modląc się i ufając Bogu, że podtrzyma ich życie. Słyszymy często w Starym Testamencie: „On wymierza sprawiedliwość sierotom i wdowom (Pwt 10,18)”, “Ojcem dla sierot i dla wdów opiekunem jest Bóg w swym świętym mieszkaniu (Ps 68)”, „Pan strzeże przychodniów, chroni sierotę i wdowę” (Ps 146,9) – jak słyszymy w dzisiejszym psalmie. Psalm 146 opiewa wielkie zainteresowanie Boga losem sierot i wdów. On jest wierny w swoim słowie, które zaraz przekuwa na działanie. Dziś w Pierwszej Księdze Królewskiej czytamy o proroku Eliaszu. To jeden z najznamienitszych proroków w Izraelu. Czynił wielkie znaki w imię Boże. Zapamiętano go jako niezwykle złączonego z Bogiem. Jego wyjątkowość musiała przejawić się nawet w odmiennym sposobie śmierci, zapisanym jako wzięcie Eliasza do nieba. Spotykamy proroka w Sarepcie Sydońskiej, w mieście poza granicami Izraela, a więc w miejscu pogańskim. Izraelici odeszli od Boga i szukając dobrobytu zapominali o wierze i moralności. W związku z tym cały tamtejszy obszar ziemi został poddany przez Boga trzy i półletniej suszy, która w konsekwencji spowodowała wielki głód. Ludzie przemieszczali się w poszukiwaniu pożywienia, emigrowali do innych krajów, a bardzo liczni pozostali w swoich domach i cierpieli niedostatek. W szczególnie ciężkiej sytuacji były wdowy i sieroty. Jedną z nich spotyka właśnie Eliasz. Przyszedłszy do jej miasta ujrzał ją zbierającą drwa. Prorok poprosił o wodę, którą kobieta posłusznie chciała przynieść, ale kiedy dodał prośbę o chleb, wdowa nie wytrzymała i wylała ze swojego serca cały swój żal. Wyrzuciła z siebie lęk o przyszłość, o życie swoje i swojego syna. Widzimy, że w sytuacji kryzysowej nie myśli tylko o sobie, ale jako kochająca matka troszczy się o życie swojego dziecka. Dostrzegając ten przejaw miłości ludzkiej, Eliasz zapowiada opiekę Bożą względem nich: Oto nie zabraknie im mąki, ani oliwy, i będą w stanie przeżyć klęskę głodu, bo Pan tak mówi. Z ust Bożych wychodzi zapewnienie. Pan okazuje łaskawość. Ukazują się nam dziś w czytaniach dwie wdowy, a łączy jedna postawa ofiarności i gotowości pomocy. Pierwsza wdowa z Sarepty jest poganką, którą Bóg obarczył ryzykownym dla niej obowiązkiem utrzymania Jego proroka bez ludzkich rękojmi. Mogła się ona oprzeć tylko na zawierzeniu Bogu, który dał jej zapewnienie przez proroka. Ona podjęła to ryzyko, a po wiekach została uznana za przedmiot wyboru Bożego (por. Łk 4,26). Wdowa z Ewangelii nie słyszała jak tamta żadnych obietnic, żaden też cud nie potwierdził słuszności jej ryzyka. Pochwały Pańskiej o sobie wypowiedzianej tylko do uczniów mogła nie usłyszeć. Jej ryzyko i bezinteresowność wobec Boga osiągnęły swoisty absolutny szczyt. Zasadniczą postawę wobec każdego człowieka powinno wyrażać pytanie: „Czy mogę ci przyjść w czymś z pomocą?” Niezwykle ważna jest gotowość ofiarowania drugim swego czasu, kiedy pozornie go brak: „Jeśli kochasz czas zawsze odnajdziesz / nie mając nawet ani jednej chwili / na spotkanie na list spowiedź na obmycie rany / na smutku w telefonie długie pół minuty” (ks. J. Twardowski). Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej staje się coraz bardziej dramatyczna i mimo śmierci kolejnych uchodźców organizacje humanitarne nie są dopuszczane, aby udzielić pomocy koczującym. Co Kościół może zrobić w tej sprawie? Pomoc humanitarna dzieciom, kobietom i całym rodzinom jest pilną potrzebą chwili. Jest to elementarny uczynek miłosierdzia. Przewodniczący Episkopatu Polski zaapelował do władz o korytarze humanitarne, o delokację i przede wszystkim o pomoc humanitarną i medyczną. Jeśli na granicy staje człowiek i prosi o azyl, mamy obowiązek go przyjąć. […] Wzbudzanie niechęci wobec uchodźców jest niechrześcijańskie i niekościelne. […] Teraz ktoś zauważył, że na temacie migrantów można zbić kapitał polityczny i tworzy się politykę strachu, wykorzystując powszechną niechęć do budowania wielokulturowego i wieloreligijnego społeczeństwa. – mówił (KAI oraz Więzi) bp. Krzysztof Zadarko, przewodniczący Rady KEP ds. Migrantów, Turystyki i Pielgrzymek. Dziś nadszedł czas, by każdy chrześcijanin w Polsce zrobił sobie rachunek sumienia ze słów Chrystusa: „Byłem przybyszem, a przyjęliście mnie”. "Dla chrześcijan wzorcem powinna być postawa Chrystusa opisana na kartach Ewangelii, nawet jeżeli pozornie nie odpowiada partykularnym interesom poszczególnych osób, czy narodów". Publikujemy oświadczenie Rady Społecznej przy Metropolicie Poznańskim w sprawie uchodźców i migrantów z 11 stycznia 2017 r. A oto treść oświadczenia: Według Konwencji Genewskiej z r. o statusie uchodźców i dołączonym doń Protokole Nowojorskim z r. „uchodźcą jest osoba, która żywi uzasadnioną obawę przed prześladowaniem z powodu swej rasy, religii, narodowości, przynależności do określonej grupy społecznej lub poglądów politycznych, znajduje się poza terytorium kraju, którego jest obywatelem i – z powodu tych obaw – nie chce lub nie może do tego kraju powrócić”. Razem z uchodźcami napływają do Europy duże rzesze migrantów ekonomicznych, co wywołuje obawy pojawienia się poważnego kryzysu społeczno-gospodarczego. W związku z tym Rada Społeczna pragnie zwrócić uwagę na kilka spraw. W szczególności chodzi o chrześcijańską postawę wobec przybyszów, o przypomnienie stanowiska Kościoła katolickiego na temat uchodźców i migrantów, o zwrócenie uwagi na skalę problemu, oraz wnioski adresowane do władz państwowych, społeczeństwa i poszczególnych osób. 1. Dla chrześcijan wzorcem powinna być postawa Chrystusa opisana na kartach Ewangelii, nawet jeżeli pozornie nie odpowiada partykularnym interesom poszczególnych osób, czy narodów. Chrześcijańskie podejście do uchodźców czerpie swoją inspirację z ewangelicznego wezwania Chrystusa: Byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie ( Podobne wezwanie znane jest już w tradycji starotestamentowej jako forma przykazania miłości nie wykluczającej nawet nieznanych wcześniej ludzi (Rdz. 12,10; 42,1-6; 46,1-7). Uchodźcą był również Jezus Chrystus i Jego Rodzina, gdy uciekali do Egiptu przed Herodem ( Ważnymi współczesnymi dokumentami Kościoła dotyczącymi uchodźców i migrantów są instrukcje: Problem uchodźców, wezwania dla solidarności (1992 r.), Erga migrantes Caritas Christi (2004 r.) oraz Przyjęcie Chrystusa w uchodźcach i przymusowo przesiedlonych (2013 r.) wydanych przez Papieską Radę ds. Duszpasterstwa Migrantów i Papieską Radę „Cor Unum”. W centrum nauki społecznej Kościoła stoi promocja godności każdego człowieka, zwłaszcza najbardziej potrzebującego i przymuszanego do migracji, szukającego schronienia i nadziei oraz solidarnego miłosierdzia. Papież Franciszek, od początku swojego pontyfikatu, dołącza swoje jednoznaczne gesty i czyny wskazując, jak ma wyglądać zaangażowanie na rzecz uchodźców. Odpowiedź Kościoła katolickiego w Polsce na narastający kryzys migracyjny została określona w stanowisku Prezydium Konferencji Episkopatu Polski i w Komunikacie Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek z 2015 r. Bardzo cennym okazało się Przesłanie Kościołów w Polsce w sprawie uchodźców (z podpisane przez Kościoły zrzeszone w Polskiej Radzie Ekumenicznej i Konferencję Episkopatu Polski. Na potrzebę życzliwego stosunku do uchodźców i migrantów wielokrotnie zwracali uwagę przedstawiciele Kościoła katolickiego w Polsce. 2. Według Urzędu ds. Cudzoziemców w 2015 r. w Polsce status uchodźcy zgodny z definicją konwencji genewskiej uzyskało 348 osób, w tym 203 z Syrii, 24 z Iraku, 21 z Rosji oraz 2 z Ukrainy. Ponad 12 tysięcy osób starało się o różną formę pomocy i ochrony. Ponadto szacuje się, że do Polski przybyło ponad 1 milion migrantów z Ukrainy, którzy szukają u nas pracy i schronienia z powodu biedy wywołanej zapaścią ekonomiczną swego kraju, będącego w stanie niewypowiedzianej wojny. Według źródeł kościelnych, tylko w 2016 roku przez Morze Śródziemne do Europy dotarło około 320 tysięcy migrantów i uchodźców, ale utonęło ponad osób. Najbardziej obciążone kryzysem uchodźczym są Włochy i Grecja. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłości problem ten będzie się pogłębiał. Wojny, prześladowania, głód oraz coraz bardziej dotkliwe zmiany klimatyczne (susze, powodzie) zmuszają ludzi do ucieczki. Bardzo ważnym czynnikiem wpływającym dziś na zrozumienie kryzysu migracyjnego w Europie jest widoczny kryzys demograficzny, dotykający także Polskę. Z tym łączy się pokusa traktowania przybyszów, jak nowych niewolników. Przypadki agresji i przemocy ze strony przybyszów z Afryki i Bliskiego Wschodu sprzyjają powstawaniu w Europie radykalnych grup społecznych przeciwnych migrantom. Do lęku przed potencjalnymi terrorystami i innymi przestępcami, burzącymi europejski ład społeczny, dochodzi obawa przed masami ludzi biednych napływających do Europy. Wszystko to budzi zrozumiały niepokój o wspólną przyszłością europejską. Chrześcijańska propozycja przyjmowania uchodźców i migrantów nie może być traktowana w sposób naiwny, bez gwarancji bezpieczeństwa i wyobraźni przewidującej skutki nawet najszlachetniejszych celów. Według ośrodków badających opinię publiczną około 65 proc. społeczeństwa polskiego jest przeciwna przyjmowaniu migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu. W Polsce lęk przed migrantami i uchodźcami dotyczy głównie wyznawców islamu. 3. Przedstawione wyżej sprawy prowadzą do kilku wniosków. a. Zachowania dyskryminujące przybyszów poszukujących w Polsce swojej nowej ojczyzny są niechrześcijańskie i sprzeciwiają się tradycji polskiej gościnności oraz chrześcijańskiej tożsamości naszego narodu. b. Coraz pilniejsza staje się potrzeba przygotowania wolontariuszy gotowych pomagać uchodźcom i migrantom. Wsparcia wymagają liczne istniejące już inicjatywy, takie jak np. Polskiej Sekcji „Kościoła w Potrzebie”, czy „Caritas Polska”, które uruchomiły program pomocy dla uchodźców syryjskich i mieszkańców krajów sąsiadujących z Syrią, zmagających się ze skutkami masowego napływu uciekających przed wojną i głodem. Potrzebne jest wsparcie dla programu „Rodzina Rodzinie”, który polega na objęciu patronatem i pomocą materialną konkretnych rodzin syryjskich uchodźców lub mieszkańców Libanu i Jordanii. Z uznaniem należy odnieść się do dokonań pozakościelnych organizacji charytatywnych takich, jak „Polska Akcja Humanitarna”, czy „Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej”. c. Rada popiera apel Polskiej Sekcji „Kościoła w Potrzebie” o zintensyfikowanie pomocy społecznościom i konkretnym rodzinom na miejscu tragedii, w ich krajach. Rada zachęca także do wsparcia dla idei tzw. korytarzy humanitarnych, które dobrze sprawdziły się we Włoszech. d. Bardzo pożądane jest poszukiwanie najlepszego modelu integracji rozumianej jako inne imię wspólnoty. Integracja oznacza konsekwentne przestrzeganie nie tylko obowiązków strony przyjmującej, ale też obowiązki przyjmowanego. Doświadczenia krajów, które w większym stopniu zetknęły się z problemem uchodźców zmuszają do wielkiego namysłu i ostrożności w tych sprawach. e. Rada sugeruje, aby powołać w Polsce krajową instytucję migracyjną, która mogłaby zapobiec rozproszeniu sił, środków, wiedzy i działań na rzecz pomocy uchodźcom i migrantom. Działania wobec nich powinny mieścić się w schemacie: państwo – samorządy – organizacje pozarządowe i kościelne. Konieczne jest także zintensyfikowanie współpracy z podmiotami międzynarodowymi powołanymi do zajmowania się pomocą uchodźcom i migrantom, takimi jak np. UNHCR (Agenda Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców), IOM (Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji), ICMC (Międzynarodowa Katolicka Komisja ds. Migracji), Czerwony Krzyż itp. f. Rada widzi potrzebę przedstawiania rzetelnej wiedzy o zjawisku migracji, a zwłaszcza o problemie uchodźców we współczesnym świecie. W tym celu należy stworzyć programy edukacyjne i wspierać badania naukowe o skutkach społecznych i ekonomicznych tego zjawiska. Z drugiej strony, państwowe służby bezpieczeństwa powinny dokonywać starannego rozpoznania tożsamości i intencji przyjmowanych migrantów i uchodźców. Rada zachęca katolików i wszystkich ludzi dobrej woli, rozumiejących tragedię uchodźców i migrantów, do odważnego podejmowania wyzwania w duchu chrześcijańskiej otwartości i solidarności. Niech nie zabraknie wiary w moc Ducha Świętego i świętość słów Chrystusa: „Byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie”. Poznań, dnia Podpisali: prof. dr hab. Czesław Błaszak, dr hab. med. Szczepan Cofta, ks. prał. dr Paweł Deskur (sekretarz), prof. dr hab. med. Janusz Gadzinowski, prof. dr hab. Bohdan Gruchman (przewodniczący), prof. dr hab. Tomasz Jasiński, prof. dr hab. Andrzej Legocki, prof. dr hab. Wojciech Łączkowski, prof. dr hab. Roman Słowiński, prof. dr hab. Michał Sznajder, prof. dr hab. Jan Węglarz (wiceprzewodniczący), mgr Grażyna Ziółkowska Popularne: Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja Podczas seminarium, które odbyło się w EWST w ramach tegorocznego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan prelegenci zostali poproszeni o rozwinięcie tytułowego przesłania „Byłem przybyszem, a przyjęliście mnie…” (Mt 25:43). Ich wypowiedzi złożyły się na niezwykły efekt… Byłem przybyszem, a przyjęliście mnie? ? Dzięki Wam uwierzyłem, że jestem człowiekiem. Uwierzyłem też, że Wy jesteście ludźmi. prof. dr hab. Adam Jezierski (Uniwersytet Wrocławski) ? Pragnąłem być kimś, a Wy wykształciliście mnie i daliście mi swoją tożsamość; jestem bezgranicznie zobowiązany, ?Przecież nie godzi się, aby zapłatą za dobro było coś innego aniżeli dobro?. Imam Ali Abi Issa (Gmina Muzułmańska) ? ?Obcy i przybysz będą żyli z tobą? (Wajikra 25:35). ?Uczyń z nich opokę przed prześladującymi ich? (Izajasz 16:4). Aleksander Gleichgewicht (Gmina Wyznaniowa Żydowska we Wrocławiu) ?Kierowaliśmy się naszym chrześcijańskim sumieniem i nakazem Jezusa Chrystusa bp Ryszard Bogusz (Kościół Ewangelicko-Augsburski) ? ?Migranci i uchodźcy są dla nas wyzwaniem. Odpowiedź daje Ewangelia miłosierdzia? (papież Franciszek). ks. prof. Bogdan Ferdek (Kościół Rzymskokatolicki) ? ?Cokolwiek uczyniliście najmniejszemu z moich braci? Ujrzeć Boga w drugim człowieku i otworzyć przed nim swoje serce”. dr hab. prof. EWST Wojciech Szczerba (Ewangelikalna Wyższa Szkoła Teologiczna) Przeczytaj Krótka refleksja na koniec roku Stephen Hawking, znany brytyjski fizyk, pod koniec swojego długiego życia wzbudził wiele kontrowersji, twierdząc, że wprawdzie nie jest w stanie udowodnić, że Boga nie ma, ale potrafi wykazać, że Wszechświat powstał sam z niczego i Bóg przy wyjaśnianiu powstania Wszechświata nie jest nam do niczego potrzebny. Mural, Drzewo Życia Księga Rodzaju, w drugim opisie stworzenia, umieszcza drzewo życia w samym środku Ogrodu Eden. Daje ono zdrowie i życie tym, którzy spożywają jego owoce. czytaj więcej Filmy 16/07/2022 Ewangelia wg św. MateuszaPrzypowieść o pannach roztropnych i nierozsądnych 251 Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. 2 Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. 3 Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. 4 Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. 5 Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. 6 Lecz o północy rozległo się wołanie: "Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!" 7 Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. 8 A nierozsądne rzekły do roztropnych: "Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną". 9 Odpowiedziały roztropne: "Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie!" 10 Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. 11 W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: "Panie, panie, otwórz nam!" 12 Lecz on odpowiedział: "Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was". 13 Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny. Przypowieść o talentach1 14 Podobnie też [jest] jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. 15 Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz 16 ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. 17 Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. 18 Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. 19 Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. 20 Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: "Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem". 21 Rzekł mu pan: "Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!" 22 Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: "Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem". 23 Rzekł mu pan: "Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!" 24 Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: "Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. 25 Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!" 26 Odrzekł mu pan jego: "Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. 27 Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. 28 Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. 29 Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma2. 30 A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów". Sąd Ostateczny 31 Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. 32 I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. 33 Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. 34 Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! 35 Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; 36 byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie". 37 Wówczas zapytają sprawiedliwi: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? 38 Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? 39 Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?" 40 A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". 41 Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! 42 Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; 43 byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie." 44 Wówczas zapytają i ci: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?" 45 Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili". 46 I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego». Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie". Wówczas zapytają sprawiedliwi: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię?Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?" A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie." Wówczas zapytają i ci: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?" Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili". I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego". Czytamy o Chrystusie Królu, który zasiądzie na swym tronie chwały w otoczeniu aniołów, a przecież w czasie sądu okaże się, że przychodził do nas jako nasz bliźni głodny, spragniony, bezdomny, obdarty, prześladowany. Trzeba ze wzruszeniem rozpoznać niewidzialnego Króla – w biedaku oczekującym od nas miłości. Ilu jest cichych uroczystości Chrystusa Króla bez wspaniałych procesji. Każde zwycięstwo nad własną słabością, każde nawrócenie – to dyskretne świętego tego Króla.

byłem przybyszem a przyjęliście mnie