cena malin w niemczech

Cena paliwa w Niemczech po 1 lutego 2022. Ceny paliw w Niemczech, podobnie jak w Polsce, uzależnione są od rosnącej inflacji, ale i pakietu klimatycznego, którego założeniem jest m.in. promocja elektromobilności, zmniejszanie emisji CO 2 i zwiększenie udziału biopaliw w sektorze transportowym. Niemcy starają się ograniczać Według różnych źródeł cena ekogroszku w Niemczech oscyluje w granicach 800-900 euro. Pamiętając o odpowiednich przeliczeniach, a także słabej pozycji złotówki to, ile kosztuje tona węgla w Niemczech 2022, wynosi mniej więcej 3800-4200 zł. Jest to cena równie wysoka, jak nie wyższa, jakiej możemy spodziewać się u nas. Aktualne ceny malin na skupie. Analiza sprzed tygodnia przynosi następującą informację: cena malin 15.07.2022 jest średnio o 3,0 zł/kg niższa niż 7.07.2022. malina (mrożenie) — cena minimalna — 15,0 zł/kg; maksymalna — 16,0 zł/kg. Anna Malczewska. Wiadomości. 15/10/2021 11:40. Podwyżka cen żywności w Niemczech: W Niemczech odnotowuje się gwałtowny wzrost cen wielu produktów i usług. Teraz drożeje także pieczywo! Piekarnie i detaliści w Niemczech podwyższają ceny chleba, bułek i innych produktów piekarniczych! Plantatorzy w Serbii oczekują, że skup rozpocznie się od cen na poziomie niemal 14 zł/kg, a później cena jeszcze wzrośnie. Według Związku Producentów Malin i Jeżyn sezon rozpocznie się od stawek na poziomie 350 dinarów (13,76 zł/kg) a w dalszej części sezonu ceny dojdą do poziomu 600 – 700 dinarów (23 – 27 zł/kg). nonton drama china my girlfriend is alien 2 sub indo. KUPS przeciw włączeniu butelek szklanych jednorazowych do systemu kaucyjnego 20 lipca 2022 12:07Stowarzyszenie Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS) przyłączyło się do koalicji 17 organizacji rolnych i branżowych, producentów wprowadzających na rynek soki i napoje owocowe i owocowo-warzywne, przedstawicieli handlu, producentów opakowań szklanych, organizacji odzysku surowców wtórnych sprzeciwiającej się włączeniu... Rynek malin przeszedł kilka trudnych tygodni. Ceny osiągnęły wysokie poziomy, ale po Wielkanocy spadły z powodu rosnących wolumenów. W międzyczasie na rynek trafiły pierwsze maliny holenderskie i belgijskie. Sytuacja była również trudna w przypadku jeżyn ze względu na znaczne niedobory w hiszpańskiej produkcji, które musiały pokryć owoce meksykańskie. Dostawy ze środkowego Meksyku przebiegły bezproblemowo. Zakończył się sezon holenderskiej czerwonej porzeczki. To była dobra kampania z dobrze działającym łańcuchem dostaw. Obecnie dostępne na rynku czerwone porzeczki pochodzą z Chile, ale ze względu na ich pogarszającą się jakość sezon ten wkrótce dobiegnie końca. Holandia: Zmniejszający się rynek malin i niedobór jeżyn „Mieliśmy kilka bardzo trudnych tygodni na rynku malin i widzimy większe wolumeny pochodzące z tygodnia po Wielkanocy” - mówi holenderski sprzedawca owoców miękkich. „Do Wielkanocy ceny były bardzo wysokie, ale potem podaż wzrosła, a cena spadła. Jakościowo maliny z Maroka i Portugalii są lepsze od hiszpańskich.” „Ponadto widzimy duży niedobór jeżyn. Hiszpańska produkcja spadła, więc podaż została uzupełniona o jeżyny meksykańskie. Ceny owoców są bardzo stabilne” - powiedział handlowiec. „Holenderscy hodowcy czerwonych porzeczek mają za sobą przyzwoity sezon, w którym wolumeny w końcówce spadały płynnie. Jakość chilijskich jagodowych znajdujących się obecnie na rynku zaczyna spadać, kończąc długi sezon.” Belgia: Popularność malin i jeżyn nadal rośnie Belgijski sezon jagodowy rozpoczął się w kwietniu, maliny pojawiły się na początku kwietnia i jeżyny w połowie kwietnia. W ostatnich latach popularność malin znacznie wzrosła. Stale rosnąca popularność malin znajduje również odzwierciedlenie w powiększaniu areału największej belgijskiej spółdzielni. Główną odmianą pozostaje Kwanza. „Odmiana ta charakteryzuje się nie tylko wyśmienitym smakiem, ale także jędrnymi, czerwonymi owocami, dłuższym terminem dostawy i długim terminem przydatności do spożycia. Popularność jeżyn również znacznie wzrosła w ostatnich latach. Najnowsze dane firmy badawczej GFK pokazują, że spożycie jeżyn w Belgii wzrosło o 59 procent w ciągu ostatnich 5 lat. Niemcy: Umiarkowany popyt po wysokich cenach W Niemczech rynek owoców miękkich znajduje się w impasie, informuje jeden importer. W okresie poprzedzającym Wielkanoc popyt na maliny i jeżyny rósł, ale w ciągu ostatniego tygodnia znacznie spadł. „Ludzie mają niewielki apetyt na miękkie owoce przy tak zimnej pogodzie” - mówi jeden z nich. Większość owoców miękkich pochodzi obecnie z Hiszpanii, Portugalii i Maroka, a ostatnie pozostałe partie z Chile również są obecnie w obiegu. „Podaż jest więcej niż przyzwoita, szczególnie w przypadku malin. Ceny są generalnie zawyżone. Zwykle ceny zaczynają spadać natychmiast po Wielkanocy, ale w tym roku wciąż na to czekamy” - mówi. Włochy: Ceny jeżyn na wysokim poziomie Mimo zimowych temperatur Włosi jedzą jeżyny, maliny i czerwone porzeczki. Handlowiec z północnych Włoch informuje, że obecnie czerwone porzeczki pochodzą głównie z Chile, a także z Holandii. Średnia cena hurtowa czerwonych porzeczek wynosi około 19–20 euro za kilogram. Na jeżyny popyt jest obecnie wyższy niż podaż, więc ceny kształtują się na wysokim poziomie; około 20 euro za kilogram. Obecnie jeżyny pochodzą z Meksyku. Jeśli chodzi o maliny, obecnie dostawy pochodzą z Maroka, Hiszpanii i Portugalii. Cena wynosi około 15 euro za kilogram. Sycylijski hodowca mówi, że sezon na Sycylii rozpoczął się dobrze zarówno pod względem jakości, jak i ilości. "Również sprzedaż idzie dobrze. Na naszych szerokościach geograficznych można uprawiać owoce miękkie prawie przez cały rok." W południowych Włoszech sezon malinowy rozpocznie się na początku maja, a pierwsze jeżyny spodziewane są w połowie maja. Niemcy, Szwajcaria, Austria i Europa Wschodnia to ważne miejsca docelowe dla włoskich owoców jagodowych. Hiszpania: 25 procent mniej malin Maliny w pierwszych miesiącach roku ucierpiały na skutek złej pogody. Jak dotąd plony w Hiszpanii spadły o około 25 procent. Mimo to ceny pozostały akceptowalne i bez większych wahań, ponieważ popyt pozostał stabilny. W ubiegłym tygodniu średnia cena płacona plantatorom malin wyniosła 5,81 euro za kilogram. Polska: Spadek wolumenu eksportu malin z powodu niedoboru siły roboczej, zwiększonej konkurencji i spadających cen W Polsce świeże maliny i jeżyny odnotowały największy wzrost sprzedaży w pierwszych dziewięciu miesiącach 2020 roku. Eksport wzrósł o 42 procent w porównaniu do 2019 roku, osiągając 23,4 mln USD; jednak wzrost przychodów z eksportu wynikał głównie ze wzrostu cen eksportowych malin w 2020 roku, podczas gdy wolumen eksportu wzrósł tylko o 14 procent. Polska eksportowała znacznie więcej świeżych malin, ale w ostatnich latach niedobory siły roboczej, zwiększona konkurencja i spadające ceny na światowym rynku malin ograniczyły ten eksport. Jest za wcześnie, aby powiedzieć, jakie będą zbiory w nowym sezonie; jednak zimna pogoda mogła uszkodzić część owoców. Stany Zjednoczone: Ograniczona podaż jeżyn Stany Zjednoczone doświadczają niedoboru na rynku jeżyn. Według handlowca z Kalifornii, zbiory zostały spowolnione przez chłodną pogodę. „Oczekiwany jest większy wolumen, ale pojawi się z opóźnieniem do 2 tygodni.” Sprzedawca z Illinois twierdzi, że przejście na różne odmiany odbija się również na dostawach jeżyn. "Plony jeżyny Tupy są niższe od kilku lat, więc areał został zmniejszony. Na niektórych obszarach uprawa Tupy została zakończona wcześnie. Inne odmiany również nie plonują tak dobrze, jak powinny." Oprócz tych meksykańskich dostępne są również jeżyny z Gwatemali. Dostawy malin ze środkowego Meksyku działają dobrze. „Wielu uważało, że ceny spadną wraz ze wzrostem ilości, ale popyt jest doskonały” - mówi jeden z handlowców. Poza Meksykiem w Oxnard w Kalifornii są uprawy, ale nie są one jeszcze w pełni gotowe. Ceny malin pozostają bardzo stabilne na poziomie około 20 USD. Nadchodzi więcej wolumenów, ale oczekuje się, że cena pozostanie na poziomie około 20 USD. Jednak cena malin może spaść w zależności od tego, co jest w stanie dostarczyć środkowy Meksyk i południowa Kalifornia. Szczyt podaży spodziewany jest w tym tygodniu, ale opóźnienia mogą to zmienić. Jeśli chodzi o czerwone porzeczki, Chile wysyła je do Ameryki Północnej w okresie od stycznia do lutego. Potem na rynku od lutego do czerwca niewiele jest czerwonych porzeczek. Jest to produkt sezonowy, a niektóre z północnego zachodu kraju są dostępne latem. Australia: Maliny znacznie zdrożały w ostatnich latach Według Berries Australia kategoria Rubus (maliny, jeżyny i inne jagody) jest bez wątpienia najbardziej rosnącą w Australii, mimo że pozostaje najmniejszą kategorią w porównaniu z truskawkami i borówkami. Dyrektor wykonawczy organizacji mówi: „Maliny osiągnęły fenomenalny wzrost. Wartość wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu ostatnich trzech lat. Jeżyny są nowicjuszami na rynku, z gwałtownym wzrostem w ostatnich latach, chociaż powinniśmy pamiętać, że zaczynały z bardzo niskiego poziomu.” Według Horticulture Statistics Handbook, wartość kategorii jagód wzrosła o 11 procent od czerwca 2020 roku, osiągając 1,04 miliarda dolarów. Maliny, jeżyny i inne jagody wzrosły o cztery procent pod względem wartości, do 216 milionów dolarów, a wolumeny również wzrosły o pięć procent, do 9 932 ton. Tylko bardzo mała ilość (13 ton) jest eksportowana. W podziale na rodzaje maliny stanowią 75 procent produkcji, jeżyny - 25 procent, a inne jagody - mniej niż 1 procent, a ich podaż osiąga najwyższy poziom w miesiącach letnich. PODOBNE Wzrost eksportu malin z Polski w 2020 roku. Analizujemy najnowsze dane GUS. czytaj dalej Spadek wolumenu importu świeżych malin do Polski w 2020 roku. Analizujemy najnowsze dane GUS. czytaj dalej Niewielki wzrost wolumenu importu malin mrożonych do Polski przy zdecydowanie większym zwiększeniu jego wartości. Analizujemy dane GUS za rok 2020. czytaj dalej Wzrost eksportu malin w 2020 roku. Analizujemy najnowsze dane GUS. czytaj dalej Pandemia nie sprzyja handlowi świeżymi delikatnymi owocami jagodowymi. Bardzo mocno odczuł to handel świeżą maliną. czytaj dalej Bądź zawsze na bieżąco! Otrzymuj powiadomienia o kluczowych zmianach na rynku - zapisz się do naszego newslettera! Uczestnicy webinarium 31 marca W ostatni dzień marca, odbyło się webinarium o tematyce malinowej. Jego organizatorem był zespół redakcyjny portalu W trakcie zdalnej konferencji rozmawiano o kondycji malin po zimie, najpilniejszych wiosennych zabiegach, szkodnikach i chorobach grzybowych oraz o sposobach ich zwalczania. Poruszono także ciekawe wątki rynkowe. Udział w wydarzeniu wzięli bowiem Marek Pawlonka i Iryna Kuhktina, przedstawiciele IRO (Międzynarodowej Organizacji Malinowej). Jakie będą zbiory? Przewidujemy, że nieco wyższe niż przed rokiem. Spodziewam się, że zebrane zostanie w bieżącym sezonie ok. 680 000 t malin na świecie. Wzrost ten napędzi większa podaż mali deserowych. Owoców na cele przemysłowe pozyskanych zostanie mniej więcej tyle samo co w 2021 roku. Wiodącym graczem na rynku będzie Meksyk. Zakładam, że tamtejsza produkcja przekroczyć może w tym roku poziom 140 tys. t, a więc będzie wyższa niż w Serbii, choć tam wciąż akurat trudno pokusić się o szacunek. Maleje za to potencjał produkcyjny Chile – mówił we wstępie swego wystąpienia M. Pawlonka. Przyznał, że w krajach tradycyjnie nastawionych na produkcję świeżorynkową trwa nieustannie proces doskonalenia technologii i odmian. W efekcie towar trafiający do supermarketów jest coraz lepszej jakości. Zwroty trafiają jednak do przetwórstwa, co powoduje powolne pojawianie się przetwórstwa w krajach takich jak np. Niemcy czy Holandia, gdzie branże przetwórcze dotąd były słabe lub nie istniały praktycznie. Zainteresowanie tamtejszych przemysłowców dotyczy jednak w większym stopniu owoców borówki niż malin. Zdaniem M. Pawlonki w wielu miejscach na świecie czuć zainteresowanie mechanizacją zbiorów. Problemy z dostępnością pracowników nie są wyłącznie polską domeną. Stawki za przemysłową malinę z 2021 nie do powtórzenia M. Pawlonka wyraził się sceptycznie na temat możliwości ukształtowania cen skupu malin na wyższych poziomach niż przed rokiem. W jego ocenie wątpliwe jest nawet, czy stawki jakie pamiętamy sprzed roku zostaną powtórzone. Rozmawiałem przed webinarium z kilkunastoma odbiorcami malin i obraz wynikający z tych konwersacji rysuje się inaczej jak wiele osób sądzi. Przez rok można zapłacić więcej za surowiec, by utrzymać dobrze wypromowany, lubiany przez konsumentów produkt na rynku. Jednak wątpię, by ktokolwiek chciał dokładać do interesu przez dwa lata z rzędu. Wygląda na to, że receptury produktów mogą być zmieniane w taki sposób, by zminimalizować udział w nich malin. Są inne czerwone owoce, które można kupić taniej – wyjaśniał M. Pawlonka. Jego zdaniem wzrost cen w dalszej perspektywie jest szkodliwy dla całej branży. Będzie on stopniowo ograniczał popyt na surowiec malinowy. Ile malin produkujemy w Polsce? Według przytoczonych przez M. Pawlonkę danych statystycznych, poziom produkcji malin w Polsce pozostaje na dość stabilnym poziomie. W zeszłym roku mogło to być 107-108 tys. t. To jednak oficjalne statystyki, które nie uwzględniają najprawdopodobniej reeksportu maliny mrożonej trafiającej do Polski z Ukrainy. Przez naszą wschodnią granicę mogło w ostatnim roku do Polski trafić minimum 20 tys. t. mrożonych malin, a Polska jest przecież największym importerem malin w takiej postaci oferowanych przez stronę ukraińską. Krajowa produkcja w tym roku jest na tym etapie trudna jeszcze do oszacowania. Nie wiadomo jaki wpływ na plantacje będzie mieć np. aktualne załamanie pogody oraz przyszły jej przebieg. Wydaje się jednak, że trudno liczyć na to, by wolumen surowca jaki z krajowych gospodarstw trafi na rampy zakładów miał być wyższy niż w zeszłym sezonie. Na co stać ukraińską branżę malinową w bieżącym roku? Bez wątpienia zarówno produkcja jak i eksport w tym sezonie będą niższe. Część gospodarstw jest na terenach aktualnie okupowanych przez Rosjan lub w strefach aktywnego konfliktu. Pozostałe muszą mierzyć się z problemami ekonomicznymi, takimi jak choćby wzrost cen paliwa, nawozów i agrochemikaliów, kosztów kredytów obrotowych czy niepewnością dotyczącą dostępu do pracowników – mówiła I. Kutkhtina. Dodała, że wiele zagranicznych firm transportowych ewakuowało sprzęt z terytorium Ukrainy, więc wywóz malin także może być pewnym wyzwaniem. Częściowej likwidacji w skutek zniszczeń wojennych uległa infrastruktura przechowalnicza i drogowa. Pomimo tych ogromnych problemów część plantatorów zainaugurowało już pierwsze prace w jagodnikach. Niektóre plantacje będą prowadzone na tyle normalnie, na ile jest to możliwe. Pewna liczba nowoczesnych gospodarstw została kompletnie zniszczona, w części w wyniku bombardowań uszkodzone zostały poszczególne kwatery i częściowo infrastruktura. Wiemy też o przypadkach zaminowywania niektórych plantacji. Biorąc wszystko to pod uwagę spodziewam się, że tegoroczny eksport malin będzie niższy rdr o ok. 30% – podsumowała I. Kutkhtina. Jak dowiedzieć się więcej? Pełny zapis transmisji znajduje się poniżej. Można także w dowolnej chwili bezpłatnie obejrzeć go w serwisie YouTube i na Facebook-u. Zwiększa się podaż jabłek w Niemczech. W sprzedaży jest Elstar, Gala Royal, Jonagoldy i Boskoop. Według statystyk średnia cena niemieckich wynosiła 0,65 eur/kg, dla orientacji jest to około 2,80 zł/kg (cena netto z podwórka dla sadownika, bez opakowania). Bardziej szczegółowo ceny przedstawiają się tu następująco: Boskoop w rozmiarze 70 – 75 to średnio 0,75 eur/kg, Gala Royal w tym samym rozmiarze 0,70 eur/kg, Jonagold 0,68 eur/ rynkach hurtowych ceny obniżyły się w porównaniu do poprzedniego tygodnia. Polska Gala w rozmiarze 65 – 70 na hurtowych w Niemczech kosztuje obecnie 0,75 eur/kg (tydzień temu 0,80 eur/kg). Można przypuszczać, że chodzi i Galę Must, ponieważ Gala paskowana ma odrębną rubrykę. Jak zauważa raport, polskie jabłka były stosunkowo tanie. Dla porównania ta sama pozycja niemiecka, ale dla jabłek luzem, ma średnią cenę 0,95 eur/kg, holenderska luzem 1,07 eur/kg, a serbska luzem 1,00 eur/kg. Włoska sortowana w rozmiarze 75 – 90 1,00 eur/kg. „Inne odmiany” produkcji polskiej w rozmiarze 65 – 70 mają przyporządkowaną średnią cenę 0,72 eur/kg. Ta sama pozycja dla niemieckich jabłek luzem to 1,15 eur/kg, a sortowanych w rozmiarze 75/80 1,30 eur/ zestawieniu znalazł się również polski Boskoop. Osiąga średnio stawki 0,75 eur/kg za jabłka luzem. Niemiecki 1,20 eur/kg, holenderski 1,14 zł/ ciekawostkę warto przytoczyć ceny, jakie uzyskują odmiany klubowe. Nowozelandzka Pink Lady 70 – 75 kosztuje średnio 2,45 eur/kg, a Jazz w tym samym rozmiarze jest jeszcze droższy – 2,51 eur/ BLE market report W ostatnim czasie, czereśnie i maliny zaczęły trafiać do sprzedaży w Polsce. Taka sytuacja rok temu miała miejsce około półtora tygodnia później. Polscy sadownicy tłumaczą wcześniejsze rozpoczęcie tutejszego sezonu czereśniowego korzystniejszymi warunkami pogodowymi tej wiosny. Swoją drogą, jak to chyba stało się już tradycją, że w mediach w ostatnich tygodniach pojawiły się przerażające artykuły z cenami czereśni nawet na poziomie 250 zł/kg, co nie jest prawdą. Wysokie ceny sezonowych owoców W tym samym czasie rok temu ceny sprzedaży lokalnych czereśni na małą skalę kształtowały się na poziomie 19,00 zł/kg, a teraz 30,00 zł/kg, zatem czereśnie są 1,5 raza droższe niż w przypadku pierwszych partii tych owoców pestkowych w ubiegłym roku. Na polskim rynku istnieje również znaczna ilość importowanych wiśni. I tak ceny sprzedaży importowanych wiśni kształtują się na poziomie 18,00-24,00 zł/kg za owoce pestkowe z Węgier i Serbii oraz 30,00 zł/kg za wiśnie produkowane w Grecji. Są też oferty wiśni importowanych z Włoch, ale tutaj ceny sięgają już 50,00 zł/kg. Sytuacja jest jeszcze bardziej „ciekawa” w przypadku sprzedaży pierwszych partii lokalnych malin. Tak więc dziś cena sprzedaży w tym segmencie ogłaszana jest na poziomie 40,00 zł/kg, co jest zaskakująco niskie, biorąc pod uwagę ubiegłoroczny początek sezonu i tegoroczne oczekiwania ogrodników. Na początku czerwca 2021 r. pierwsze ceny malin wyniosły 60,00 zł/kg! Czereśnie droższe niż rok temu Nie tylko czereśnie przez rok mocno podrożały. Rok temu przedział cenowy na maliny na początku czerwca wynosił 50,00-65,00 zł/kg, co oznacza, że ​​tegoroczny sezon zaczyna się stosunkowo niskimi cenami, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę gwałtowny wzrost w kosztach w tym segmencie. Z drugiej strony należy pamiętać, że miniony rok był sezonem niedoboru malin w całej Europie. Dla porównania przywołajmy ceny malin na początku czerwca 2020 r. – były to 28,00-34,00 zł/kg. Dodajemy, że w tym roku importowanych malin na polskim rynku jest stosunkowo niewiele. Powodem są dość wysokie ceny. W Hiszpanii, pomimo szczytowego sezonu na tę jagodę, ceny malin są o około 30% wyższe niż rok temu. Czytaj również: Analityk: Ceny produktów rolnych w kwietniu ciągle rosły /

cena malin w niemczech